Gault&Millau Polska

 

Gault&Millau to przewodnik kulinarny, jeden z dwóch – obok Michelin – najbardziej znanych na świecie.  W przeciwieństwie do Michelin, w Polsce opiniuje też lokale w małych miastach, na  prowincji. W naszym kraju ukazało się już sześć edycji przewodnika Gault&Millau Polska: 2015, 2016, 2017, 2018,2019 i 2020.

Co roku trzeba spełnić wysokie wymagania anonimowych inspektorów, którzy oceniają lokal według ściśle określonych kryteriów. Sukces nie jest dany raz na zawsze. I tak jak bardzo trudno dostać się do Przewodnika, tak, niestety, bardzo łatwo z niego w kolejnym wydaniu zniknąć. Dlatego jest to wielka presja i odpowiedzialność, ale też mobilizacja do rozwoju i zmiany na lepsze.

Anonimowi inspektorzy przez cały rok odwiedzają setki restauracji w całej Polsce. Anonimowość zapewnia obiektywizm, a 100-elementowy kwestionariusz gwarantuje, że każdy lokal, każda restauracja jest oceniana według tej samej skali, tych samych kryteriów, a jakość jest mierzona jedną miarą, co zapewnia porównywalność na wielu płaszczyznach i poziomach. System ten, wypracowany przez pięć dekad doświadczeń setek inspektorów w wielu krajach, skonstruowano w taki sposób, aby był jak najbardziej obiektywny. Dzięki temu można jedną miarą oceniać i porównywać restauracje we wszystkich krajach. Anonimowi inspektorzy to grono wyszkolonych profesjonalistów.

Restauracje oceniane są w skali od 1 do 20 punktów. Na notę składa się wiele elementów, lecz decydująca jest ocena samego jedzenia: doboru produktów, technik przyrządzania, zestawień
smakowych oraz prezentacji. Szczególną uwagę inspektorzy zwracają na spójność koncepcji dań z koncepcją lokalu oraz na sezonowość i jakość dobieranych składników, a także kreatywność
i zręczność w komponowaniu smaków.

W przewodniku opisywane są restauracje, które zdobyły ponad 10 punktów.
W edycji „Gault&Millau Polska 2015” znalazło się ich ponad 200, z czego tylko 4 w województwie podkarpackim.
W edycji „Gault&Millau Polska 2016″ było ich już ponad 350, z czego również 4 w województwie podkarpackim.
W edycji „Gault&Millau Polska 2017” to już 460 restauracji i również tylko 4 w województwie podkarpackim.
W edycji „Gault&Millau Polska 2018” znajduje się 580 restauracji i 5 w województwie podkarpackim.
W edycji „Gault&Millau Polska 2019” znajduje się 640 restauracji i 6 w województwie podkarpackim.
W edycji „Gault&Millau Polska 2020” znajduje się 540 restauracji i 5 w województwie podkarpackim.

Chata Wędrowca znalazła się we wszystkich sześciu edycjach, a Szef Kuchni otrzymał za każdym razem (2015, 2016, 2017, 2018, 2019 i 2020r.) tyle samo punktów- 12,5. Jest to jednoznaczne
z przyznaniem jednej Czapki Kucharskiej Gault&Millau. Dzięki Żółtemu Przewodnikowi „Gault&Millau” nareszcie, na pierwszy plan, zostali wysunięci Szefowie Kuchni. To za nim obecnie podążają Goście.

Cytat z Przewodnika z 2015 roku:
„Chata Wędrowca to miejsce stworzone przez Ewę i Roberta Żechowskich – połączenie karczmy i pijalni piwa. W ofercie pijalni dominują piwa czeskie i słowackie. Z nalewaka dostaniemy m.in. Staropramen, Saris, Saris Tmavy, Velkopopovicky Kozel. Są też piwa w butelkach z dużych browarów oraz, sezonowo, z małych czeskich. Z piw polskich dostępne są piwa rzemieślnicze. Jest także cydr Ignaców i lemoniada własnej roboty.
Kuchnię prowadzi właściciel wraz z Barbarą Stachoń. W menu bogactwo naleśników, jagnięcina i pieczony pstrąg. Naleśnik Gigant z Jagodami, certyfikowany jako Bieszczadzki Produkt Lokalny, przypomina wielkiego chrupiącego racucha – i jest pyszny. Chata ma miejsca noclegowe w kilku pokojach, ale rezerwować je trzeba z dużym wyprzedzeniem”.

Cytat z Przewodnika z 2016 roku:
„Właściciel i szef kuchni Robert Żechowski, opierając się na lokalnych serach, mięsach i ziołach, gotuje klasyczne polskie dania, jak również własne, autorskie. Kuchnię prowadzi wraz z Barbarą Stachoń.
Karczma stoi w Wetlinie, uroczym zakątku Bieszczadów, u podnóża Połoniny Wetlińskiej. Wnętrze karczmy urządzono ze smakiem: zwracają uwagę wiszące lampy sufitowe – elektryczne, lecz przerobione ze starych naftowych oraz przedmioty codziennego użytku, np. zabytkowa maszyna do szycia.
Koniecznie trzeba spróbować Naleśnika Giganta z owocami (do wyboru przez gościa). Najbardziej znany jest ten z jagodami, podawany ze śmietaną, miodem i oprószony cukrem pudrem.
Na naprawdę głodnych czekają dania z jagnięciny lub baraniny w gargantuicznych porcjach. Krwisty stek barani przyprawiony nagietkiem idealnie smakuje z podpiekanymi ziemniakami ze świeżym koperkiem. Dla wędrowców z mniejszym żołądkiem idealna będzie zupa baraninówka pełna mięsa i ziemniaków. Godna polecenia jest także ciepła maczanka serowa z prawdziwej górskiej bryndzy, cebuli, suszonych pomidorów i porów, z dodatkiem pesto. Jak nazwa wskazuje – służy do maczania w niej chleba i świeżych warzyw. I służy dobrze.
W karczmie jest pijalnia piw słowackich i czeskich. Dostępne z beczki są m.in. Zlaty Bażant, Saris, Litovel i Bernard”.

Cytat z Przewodnika z 2017 roku:
„Chata Wędrowca to miejsce kultowe dla tych, którzy regularnie odwiedzają Bieszczady. Restaurację u podnóża Połoniny Wetlińskiej tworzą ludzie nie tylko potrafiący gotować, ale po prostu kochający góry. A miłość ta jest niewątpliwie prawdziwa, bo życie w Bieszczadach poza sezonem nie jest usłane różami.
Robert Żechowski, właściciel i szef kuchni, ściśle współpracuje z lokalnymi producentami i rolnikami, dzięki czemu na stole pojawiają się najlepsze produkty z okolicy. Pomaga mu z oddaniem żona Ewa.
Chata jest przytulna, miła i kameralna, nie przypomina typowej karczmy przydrożnej. Ogromnym atutem są piękne widoki, toteż czas oczekiwania na jedzenie nigdy nie wydaje się zbyt długi. Kuchnia tu jest polska i domowa, choć zgrana ekipa potrafi gości zaskoczyć inwencją, wykorzystując sezon jako pretekst dla tworzenia autorskich dań. Jedną ze sztandarowych potraw jest tu placek po krzemieniecku z grubo startych ziemniaków, podany z gęstą kwaśną śmietaną oraz gulaszem w skład którego wchodzi kilka rodzajów mięsa. Prostym, acz pysznym daniem są ziemniaki smażone z bundzem serwowane z domową kiszoną kapustą. Niektórzy goście wracają tu tylko dla deseru, słynnego Naleśnika Giganta, ogromnego pulchnego racucha z chrupiącymi brzegami, do którego szef podaje śmietanę, miód oraz mnóstwo jagód. Można zamówić połowę, a i tak wciąż będzie to duża porcja”.

Cytat z Przewodnika z 2018 roku:
„W Bieszczadach wszystkie drogi prowadzą do Wetliny, a w Wetlinie do Chaty Wędrowca. To kultowe już miejsce zostało stworzone przez cudowną parę wielbicieli gór. Szef kuchni, gotujący tu od zawsze, to kucharz z ogromnym poszanowaniem tradycji i ceniący najwyższą jakość produktów. Chętnie również eksperymentuje. Jedynym stałym punktem karty jest Naleśnik Gigant z Jagodami. Ale jest tu o wiele więcej pyszności, i to z najwyższej półki, jak np. wybitna jagnięcina z pieca. Choć w tym daniu jest wielu aktorów, bo i ziemniaki, i zapiekane pomidory, i grillowana cukinia, i sos serowy, to całość stanowi doskonale zgraną kompozycję smakową. W Chacie działa pijalnia piw. Przemiła obsługa potrafi dobrać odpowiednie do każdego dania i gustu”.

Cytat z Przewodnika z 2019 roku:
Miejsce zasłużenie nosi miano kultowego – karmią tu ludzie z pasją. Wszechobecne drewno sprawia, że wnętrze jest przytulne, zwłaszcza w miękkim świetle starych lamp. Atmosferę tworzy skrzypiąca podłoga i nieustający gwar głodnych wędrowców zasiadających przy prostych stołach. Menu dnia wypisane na tablicy, zmienia się wraz z nastrojem szefa kuchni i zasobami spiżarni – są w nim jagnięcina, dziczyzna, pierogi i rozgrzewające zupy. Wybór szeroki, jednak główny bohater zawsze pozostaje ten sam: to naleśnik gigant, kilogram rozpusty w najczystszej postaci. Obłożony obficie kwaśną śmietaną i świeżymi owocami., wystawia na próbę apetyt i możliwości. Przed wejściem jest sklepik, a w nim mnóstwo lokalnych smakołyków i ładnie zaprojektowanych gadżetów”

Cytat z Przewodnika z 2020 roku:
Miejsce zasłużenie nosi miano kultowego – karmią tu ludzie z pasją. Wszechobecne drewno sprawia, że wnętrze jest przytulne, zwłaszcza w miękkim świetle starych lamp. Atmosferę tworzy skrzypiąca podłoga i nieustający gwar głodnych wędrowców zasiadających przy prostych stołach. Menu dnia wypisane na tablicy, zmienia się wraz z nastrojem szefa kuchni i zasobami spiżarni – są w nim jagnięcina, dziczyzna, pierogi i rozgrzewające zupy. Wybór szeroki, jednak główny bohater zawsze pozostaje ten sam: to naleśnik gigant, kilogram rozpusty w najczystszej postaci. Obłożony obficie kwaśną śmietaną i świeżymi owocami., wystawia na próbę apetyt i możliwości. Przed wejściem jest sklepik, a w nim mnóstwo lokalnych smakołyków i ładnie zaprojektowanych gadżetów”

Gault&Millau
Gault&Millau

 

 

 

Ilustracje: Malwina Konopacka
Wdrożenie: Pixels On Fire